Aktualności

Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała byłego piłkarze Cracovii Dawida Nowaka dwuletnią dyskwalifikacją za przewinienie dyscyplinarne określone w art. 78 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN w związku ze stwierdzeniem obecności w organizmie zawodnika zabronionej substancji w postaci stanozololu. Zawodnik ma 7 dni na odwołanie się od tej decyzji.

Po 60 dniach przerwy na boiska wracają piłkarze T-Mobile Ekstraklasy. Pierwszy gwizdek w piątek, 13 lutego. Na antenach kanałów sportowych nc+ widzowie zobaczą wszystkie spotkania wiosennej części sezonu, który zakończy się 7 czerwca.

23-letni słowacki napastnik Jakub Vojtus nie będzie piłkarzem Cracovii. Strony nie doszły do porozumienia w sprawie kontraktu zawodnika.

W sparingu z GKS Tychy w ostatnich minutach wystąpił słowacki napastnik Jakub Vojtus, testowany w styczniu przez Cracovię w trakcie pierwszego zimowego zgrupowania w Uniejowie.

Ostatnim rywalem Cracovii w trakcie zimowych przygotowań będzie aktualnie 16. zespół pierwszej ligi GKS Tychy. Spotkanie zostanie rozegrane na sztucznym boisku w Tychach. Początek meczu w sobotę o godz. 11:30.

Jakub Mrozik pół roku przed zakończeniem kontraktu odchodzi z Cracovii. Zawodnik wraca do Chojniczanki z którą związał się dwuletnim kontraktem.

Nie w Krakowie, jak wcześniej zapowiadano, a w Tychach rozegrany zostanie ostatni zimowy mecz kontrolny Cracovii z GKS Tychy. Spotkanie zostanie rozegrane na sztucznym boisku obok budowanego stadionu. Początek meczu w sobotę o godz. 11:30.

Piłkarze Cracovii we wtorek odbyli ostatni trening w trakcie blisko dwutygodniowego zgrupowania w tureckiej miejscowości Lara i wyruszyli w drogę powrotną do Polski. Do Krakowa wrócą w środę wieczorem.

- Przyjechaliśmy tutaj ciężko pracować. Nie udało nam się odnieść dobrych wyników, czyli zwycięstw w grach kontrolnych, ale takie mecze również są potrzebne. Pomagają one uwypuklić błędy jakie nam się zdarzają i pomagają dobrać optymalne ustawienie – mówi przed klubową kamerą trener Robert Podoliński podsumowując zgrupowanie w Turcji.

- Dzisiaj mieliśmy do obejrzenia dwie połowy. Pierwszą, w której graliśmy o dziwo z wiatrem to zespół Slavii był zespołem groźniejszym i lepszym. Natomiast w drugiej myślę, że pokazaliśmy kilka dobrych, ciekawych i szybkich akcji. I tak naprawdę mecz mógłby skończyć się remisem, gdyby nie kolejny nasz błąd w defensywie, ale jest coraz mniej znaków zapytania przed rozpoczęciem rundy  – mówi przed klubową kamerą trener Robert Podoliński  po przegranym 0:1 sparingu ze Slavią Praga.