W meczu z Lechią trener Dariusz Pasieka nie będzie mógł skorzystać z pięciu piłkarzy. Boljević, Szałachowski, Struna pauzują za żółte kartki a Alexandru Suvorov i Szymon Gąsiński są kontuzjowani. Deivydas Matulevicius znajdzie się w kadrze jeśli zostanie na czas potwierdzony do gry w Cracovii. Gdyby się to nie udało jego miejsce zajmie Sebastian Steblecki z Młodej Ekstraklasy.

Lechia, podobnie jak Cracovia, nie miała udanej rundy jesiennej. Gdańszczanie zdobyli tylko trzy punkty więcej od Cracovii i z 17. punktami zajmują 13. miejsce w tabeli i podobnie jak Cracovia chcą szybko oderwać się od strefy spadkowej. - Lechia w meczu z nami będzie szukać punktów. Jestem o tym przekonany, że będzie to zespół zdeterminowany, który będzie chciał zapomnieć o rundzie jesiennej i dobrze zacząć rundę rewanżową. Oczekuję zdeterminowanego przeciwnika, który łatwo się nie podda  - twierdzi trener Pasieka.

Zdaniem trenera Cracovii kibice, którzy w sobotę pojawią się na stadionie przy ul. Józefa Kałuży będą świadkami ciekawego widowiska. - To będzie ciekawy mecz, bo pierwsze spotkanie u każdej drużyny wyzwala dodatkowe emocje, dodatkową energię i nie będzie trzeba dodatkowo motywować zawodników  - mówi szkoleniowiec Pasów.