Luka Elsner przed meczem z Zagłębiem: „To, co się stało, minęło. Teraz skupiamy się na poniedziałkowym meczu”
Poniedziałkowy mecz Cracovii z Zagłębiem Lubin w ramach 14. kolejki PKO Ekstraklasa ma być okazją do zatarcia fatalnego wrażenia, jakie zespół Luki Elsnera zostawił po środowym blamażu w Pucharze Polski. – To, co się stało, minęło. Teraz skupiamy się na najważniejszym zadaniu, czyli poniedziałkowym meczu ligowym – mówił trener Cracovii.
„To, co się stało, minęło. Teraz skupiamy się na poniedziałkowym meczu”
Spotkanie z dziennikarzami po środowym odpadnięciu z Pucharu Polski w Częstochowie szkoleniowiec Cracovii rozpoczął od refleksji na temat tamtego meczu. – Mógłbym wymienić wiele wymówek, ale prawda jest taka, że nie ma wymówek. To była wstydliwa gra – przyznał szczerze.
Jak dodał, zespół natychmiast wrócił do pracy. – Dziś rano zamknęliśmy ten rozdział, przeanalizowaliśmy wszystko dokładnie i porozmawialiśmy. To, co się stało, minęło. Teraz skupiamy się na najważniejszym zadaniu, czyli poniedziałkowym meczu ligowym – podkreślił Elsner.
Szkoleniowiec wyjaśnił również decyzje kadrowe z Częstochowy, które wzbudziły sporo kontrowersji. – Uważam, że ta jedenastka była w stanie ten mecz wygrać i awansować dalej. Niektóre decyzje były wymuszone sytuacją zdrowotną, inne wynikały z logistyki – mieliśmy mecz w Szczecinie, podróż, zmęczenie. Ale to nie powinno mieć wpływu na psychikę i podejście zawodników do meczu – mówił Elsner.
Przyznał też, że bierze pełną odpowiedzialność za tamten występ. – Można dyskutować, czy popełniłem błędy w tych wyborach, ale to była najlepsza jedenastka na ten konkretny mecz w mojej ocenie przed spotkaniem. Nie zmienię swojego zdania tylko dlatego, że mecz zakończył się porażką – stwierdził.
Na pytanie, czy ktoś z rezerwowych przybliżył się do podstawowego składu, odpowiedział bez ogródek: – Nie uważam, żeby ktokolwiek z zawodników, który wystąpił w tym meczu, mógł powiedzieć o sobie, że to był dobry występ.
Zagłębie to poważny rywal
Po 13 kolejkach Cracovia jest na czwartym, a Zagłębie Lubin na siódmym miejscu w tabeli. Luka Elsner docenia rywala i podkreśla wiele zalet zespołu z Dolnego Śląska. – Spodziewamy się wymagającego meczu. Zagłębie to drużyna, którą można porównać do kilku innych w Ekstraklasie, ponieważ potrafi od pierwszej minuty wywierać na rywala bardzo wysoki, skuteczny pressing. Są przy tym dobrze zorganizowani w defensywie i wykazują się taktyczną elastycznością, korzystając z różnych systemów gry. To na pewno poważny rywal w naszej lidze – zaznaczył trener Cracovii.
Szkoleniowiec docenił również spójność i charakter zespołu z Lubina. – Mają zawodników, którzy się wzajemnie uzupełniają, co widać po dobrej dyscyplinie i współpracy w zespole. Ostatni mecz Zagłębia potwierdził ich możliwości w przeprowadzaniu szybkich ataków. Na pewno będzie to dla nas trudny sprawdzian – dodał Elsner.
Wieści z gabinetu medycznego
W kontekście zdrowotnym szkoleniowiec przekazał kilka dobrych informacji. – Gustaw Henrikson i Mikkel Maigaard trenowali dzisiaj i wyglądali bardzo dobrze. Oskar Wójcik też jest zdrowy. Jeśli chodzi o Dijona Kameriego i Gabriela Charpentiera, przerwa potrwa jeszcze przynajmniej tydzień, może trochę więcej – poinformował trener Elsner.
Mocni przy Kałuży, słabsi na wyjazdach
Elsner odniósł się również do różnic między meczami w Krakowie i na obcych stadionach. – Zdecydowanie czujemy się silni w domu. Myślę, że ma na to wpływ atmosfera i kibice, którzy popychają nas do przodu. Uważam, że zagraliśmy wiele dobrych meczów na wyjeździe, nawet jeśli nie zakończyły się one punktami, jak ostatnio w Szczecinie. Aby naprawdę odnieść sukces, trzeba regularnie zdobywać punkty zarówno u siebie, jak i na wyjeździe – podkreślił.
Atak pozycyjny wciąż w budowie, stałe fragmenty do poprawy
Trener został też zapytany o rozwój gry w ataku pozycyjnym. – W ostatnich meczach ligowych tworzyliśmy całkiem dobre ataki pozycyjne. Mieliśmy z nich strzały, nawet jeśli gole padają głównie z kontrataków. Byłem dość zadowolony z ewolucji drużyny w tym aspekcie. Oczywiście, nie jest to jeszcze najwyższy poziom, ale widać postęp. Może jakość utrzymywania się przy piłce nie była w stu procentach zadowalająca, ale liczę, że drużyna będzie dalej szła w tym kierunku. Do poprawy są też stałe fragmenty. Kontrataki wyglądają dobrze, a atak pozycyjny cały czas się rozwija – ocenił Elsner.
Bez Otara Kakabadze – o możliwych zmianach w ustawieniu
W kontekście absencji za kartki Otara Kakabadze trener przyznał, że rozważa różne warianty taktyczne. – Gra w czwórce z tyłu jest zawsze czymś, co rozważamy. Wiele będzie zależeć od dyspozycyjności Gustawa Henriksona. Uważam, że obecnie gramy efektywniej w ustawieniu z pięcioma obrońcami, ale oczywiście pracujemy też nad tym, aby drużyna czuła się komfortowo i grała dobrze w obydwu systemach – wyjaśnił.
Bez kalkulacji – krok po kroku do końca rundy
Na zakończenie Elsner zaapelował o spokój i skupienie w nadchodzących tygodniach. – Musimy iść od meczu do meczu. W polskiej lidze każde spotkanie może zaskoczyć i być bardzo ciężkie. Jeśli zaczniemy kalkulować, ile punktów możemy zdobyć, będzie to bardzo niebezpieczne nastawienie – podsumował szkoleniowiec Pasów.
Zaległy mecz z Wisłą Płock
Cracovia ma zaległy mecz z Wisłą Płock, która – podobnie jak Pasy – zakończyła już udział w rozgrywkach o Puchar Polski. Niewykluczone, że ligowe zaległości zostaną rozegrane w pucharowym terminie 2–4 grudnia 2025 roku.
– Jest taka możliwość, aby to spotkanie zostało rozegrane w terminie meczów pucharowych, skoro obie drużyny odpadły już z Pucharu Polski. To jednak kwestia podjęcia oficjalnych decyzji przez Ekstraklasę, oba kluby i PZPN. Dopóki nie ma oficjalnego komunikatu, trudno się do tego odnosić – wyjaśnił trener Elsner.
Stanisław Malec „Crac”
Zobacz zapis wideo całej konferencji trenera Luki Elsnera przed meczem z Zagłębiem:
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
