- Panie trenerze w meczu z Jagiellonią nie mogli zagrać m.in. kontuzjowani Klich, Sacha i chory Radomski...

- Ci piłkarze już normalnie trenują i biorę ich do "18" na mecz z Bełchatowem.

- Na początku tygodnia do Młodej Ekstraklasy trafili Matusiak, Ślusarki i Suart. Czy któregoś z tych piłkarzy będzie Pan miał do dyspozycji?

- Nie... Cała trójka trenowała dzisiaj [czwartek] w Młodej Ekstraklasie.

- Czy Pana zdaniem odsunięcie Matusiaka i Ślusarskiego może źle wpłynąć na resztę zespołu?

- Moim zdaniem nie. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jak piłkarz wychodzi na boisko to zapomina o wszystkich innych problemach. Na pewno nie wpłynie to na morale drużyny.

- Gdy przychodził Pan do Cracovii powiedział Pan, że na koniec roku Cracovia musi mieć minimum 10 punktów, aby skutecznie obronić się przed spadkiem. To oznacza, że trzeba wygrać mecze z Bełchatowem i Legią...

- Oczywiście będziemy do tego dążyć. Zakładamy walkę o zwycięstwo i nie kalkulujemy. Żadnego innego wyjścia nie ma. Piłkarze są dobrze nastawieni, są w dobrych nastrojach.

- Nie ma Pan w kadrze dwóch napastników Matusiaka i Ślusarskiego... Kto ich zastąpi?

- Mamy w kadrze Klicha, mamy Saidiego [Ntibazonkizę], mamy Sachę. Myślę, że potencjał ofensywny jest dosyć dobry. Postaramy się to maksymalnie wykorzystać.

- Jak oceni Pan aktualną formę Saidiego? W Białymstoku strzelił dwie bramki...

- Z jego gry nie jestem zadowolony, ale zrobił to co należy do napastnika - zdobył dwie bramki, a mógł zdobyć trzecią. Napastnika z tego się rozlicza. Jak strzela bramki to zarabia duży plus.

- Pan już grał w tym sezonie z Bełchatowem jako trener Polonii Bytom.

- Tak. Graliśmy tam i przegraliśmy [0:2].

- Przed sezonem uważano, że Bełchatów po kadrowych osłabieniach będzie jednym z kandydatów do spadku. Tymczasem w 14 meczach Bełchatów zdobył 23 punkty i jest w czołówce tabeli.

- Bełchatów nadal ma bardzo duży potencjał. Zawsze uważałem, że Dawid Nowak to jeden z najlepszych napastników w lidze. To groźny zespół, długo grają ze sobą, są zgrani. Mają bardzo mocne boki.

- Co się Panu jeszcze podoba w Bełchatowie?

- Samo miasto mi się nie podoba. O wiele ładniejszy jest Kraków (śmiech).

- A jakie są ich słabe punkty?

- Coś znajdziemy...

- Bełchatów znacznie słabiej gra na wyjeździe...

- Tak. Zdobyli tylko 4 punkty na wyjazdach.

- Bełchatów inaczej gra w meczach wyjazdowych?

- Starają się grać tę samą piłkę, ale na wyjeździe im to za bardzo nie wychodzi. Postaramy się, żeby w meczu z nami było podobnie.

Rozmawiał: Crac