Terazpasy.pl / Piłka nożna / Rozmówki / Marcin Krzywicki: - Długo czekałem na tę bramkę

Marcin Krzywicki: - Długo czekałem na tę bramkę

krzywicki-marcin-2008-06-16-mks

- Wchodziłem w ciężkiej sytuacji ? trener powiedział mi tylko, że gramy na dwójkę napastników, trójką w obronie. Moim zadaniem było zbijać górne piłki, a jak się coś uda ? dograć, strzelić - mówi dla Terazpasy.pl po meczu z Bełchatowem napastnik Cracovii Marcin Krzywicki .

- Na początek ustalmy ilość zdobytych przez Ciebie dziś bramek: przy bramce na 3:2 udało Ci się dołożyć nogę?

- Tylko przebiegłem.

- Tylko przebiegłeś? (śmiech) Łukasz Sapela powiedział, że to było ?aż? przebiegnięcie, bo kompletnie go to zmyliło.

- Na pewno tak. Taka sytuacja zawsze jest trudna dla bramkarza i Łukasz też pewnie nie wiedział jak się zachować. Ciężko mi powiedzieć w tej chwili jak to było dokładnie ? czy w nią nie trafiłem, czy jej nie sięgnąłem. Cieszymy się z tego, że piłka trafiła ?do sieci?.

- Jak padł gol na 2:2?

- Podanie z głębi pola, bodajże Arka Radomskiego. Ja wszedłem przed obrońcę, wyszedłem sam na sam. Wtedy Łukasz Sapela zrobił krok do przodu i w tym momencie dał mi do myślenia ? nie wiedziałem, czy uderzać nad nim, czy siłowo. Zdecydowałem się na łatwiejsze rozwiązanie w tym momencie, czyli siłowe i tak padła bramka.

- A pierwszy gol dla Cracovii w tym meczu? Bo miałeś swój udział przy wszystkich bramkach dla Pasów?

- Z tego co mi wiadomo, to piłka uderzyła w słupek. Początkowo myślałem, że odbiła się od nóg bramkarza. Najważniejsze jednak, że Bartek Dudzie był tam gdzie powinien i zdobył gola.

- To Twoja pierwsza bramka w Ekstraklasie. Długo na nią czekałeś.

- Tak, zgadza się. Czekałem na nią bardzo długo i cieszę się, że nareszcie się udało. Dobrze, że w tak ważnym momencie.

- Przebywałeś na placu gry dość krótko. Pamiętasz jakiś inny mecz w niższych klasach rozgrywkowych, w którym miałbyś udział przy trzech golach dla swojej drużyny?

- Nie przypominam sobie. Wydaje mi się, że w ogóle nie zdarzyło mi się też strzelić trzech bramek w meczu. Cieszę się jednak głównie z wyniku. Najważniejsze są trzy punkty, które zostają przy Cracovii.

- Kiedy wchodziłeś na boisku sytuacja wydawała się być beznadziejna?

- Zgadza się, ale tak jak mówię: my wierzymy w każdym meczu, jesteśmy skoncentrowani. My doskonale wiemy, że tego nie było widać, że przegrywaliśmy mecz za meczem, grając słabo. Ale mówię: do każdego meczu podchodzimy tak, żeby go wygrać. Wchodziłem w ciężkiej sytuacji ? trener powiedział mi tylko, że gramy na dwójkę napastników, trójką w obronie. Moim zadaniem było zbijać górne piłki, a jak się coś uda ? dograć, strzelić. Na szczęście to się udało.

- To był najbardziej dramatyczny mecz, w jakim brałeś udział?

- Zdecydowanie tak. Mało jest chyba takich spotkań, żeby przegrywać 0:2 do 86 minuty i wyciągnąć taki wynik na 3:2. Widziałem miny zawodników z Bełchatowa, którzy po meczu leżeli długo na murawie i rozpaczali. Przegrać w takich okolicznościach ? to ja nie zazdroszczę, bo trzy punkty mieli, można by powiedzieć, w kieszeni. Tymczasem zeszli z boiska pokonani. My się cieszymy, oni płaczą ? ale to już nie nasz problem.

- Widzisz szansę na swój ? używając terminologii trenera Szatałowa ? ?restart? w Cracovii? Dziś zdobyłeś ważną bramkę, wniosłeś spory wkład w to zwycięstwo, co pewnie będzie Ci pamiętane?

- Tak jak powiedziałem: najważniejsze są te trzy punkty, a to, że brałem udział w tych bramkach i że jedną bramkę udało mi się strzelić to jest dla mnie oczywiście dodatkowy ?smaczek? tego spotkania. Czy to jest ?restart?? Ciężko powiedzieć. Ja staram się dawać z siebie wszystko na treningach, wtedy kiedy dostaję szansę ? także w meczach, bo wchodziłem wcześniej na zmiany. Do tej pory mi się nie udawało, długo czekałem na tę bramkę. Teraz cieszą się z ważnych trzech punktów i walczę dalej.

- Abstrahując od samego meczu trzeba powiedzieć, że to odsunięcie od pierwszej drużyny Bartka Ślusarskiego i Radka Matusiaka sprawiło, że mogłeś się stać dzisiaj jednym z bohaterów Cracovii. Nie wiem, czy w przypadku, gdy byliby obecni w kadrze Twoi starsi koledzy znalazło by się dla Ciebie miejsce w osiemnastce meczowej, a jeśli nawet to mało prawdopodobne, że wszedł byś na boisko.

- Tak to prawda. Byłem w wielu meczach w meczowej osiemnastce, nie dostawałem swojej szansy. Teraz Bartek i Radek ? żałujemy, że ich nie ma, bo dużo wnosili do zespołu, ale w tej chwili musimy sobie radzić bez nich. Dzisiaj się udało, wygraliśmy, zdobyliśmy bezcenne punkty. Teraz czekamy na mecz z Legią. Wszyscy walczymy o skład, a to kto się w nim znajdzie zależy od trenera. Wiem, że długo to nie wyglądało tak jak powinno, ale dzisiaj było już lepiej i mam nadzieję, że to będzie jakieś przełamanie. Zobaczymy, czas pokaże.

Depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Brawo Marcin

Miejmy nadzieje ze to tylko poczatek, a Marcin Krzywicki chociaz dotad niedoceniany, cos w stylu Piotrka Bani (chociaz zupelnie inne gabaryty), bedzie strzelal kolejne bramki. Panowie pilkarze - czy nie mozna grac tak przez wiekszosc czasu jak w koncowce? Bardzo wazne 3 punkty - nadzieja ze jednak sie odbijemy i nie spadniemy. Zakupow na wiosne pewnie nie bedzie, ale mam nadzieje ze p. Filipiak pojdzie po rozum do glowy i znow zatrudni Gize i Skrzynskiego

Zaloguj aby komentować

Chapeau bas!!!

Marcin - ten mecz wszyscy z nas beda pamietac do konca swego zycia!!! Badz swiadom wielkiej radosci jaka nas obdarzyles! Bajka!

Zaloguj aby komentować

szacunek!

masz dobry moment, żeby się przełamać i udowodnić, że umiesz grać w piłkę;)))

Zaloguj aby komentować

Brawo

Brawo Marcin i dzięki jak to określiłem z kumplami wejście JOKERÓW Plastik i Krzywicki oby tak dalej

Zaloguj aby komentować

bezcenne

Mina wuja, któregy rano przyszedł i powiedział, że Cracovia dostała 2:0... BEZCENNA

Zaloguj aby komentować

Gratulacje Marcin !!!!

Nasz krakowski Peter Crouch .....
Jesteś bardzo potrzebny drużynie i nie tylko na końcówki.
Tak trzymaj
...Oddaj serce Jej ......

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Boję się wygrywać będziemy z mocnymi a z beniaminkami w czapę......męcz z Nieciecza pok...
Trener Elsner świetnie wyzwolił wielki potencjał tego zawodnika.....Hasic teraz szybci...
Wymarzony początek sezonu chyba niewielu się takiego wyniku spodziewało ale tak jak już...
Wymarzony początek sezonu. Oby tak dalej. Tylko nie poddajcie w zbytnią euforię. W kole...
Najważniejsze, żeby cyfry były widoczne na plecach i nazwiska ...bo to był najwieks,y p...
Co za cymbał i bezguście, odpowiada za te przereklamowane stroje?! Ten sam co w poprze...
Co ty jakie bramki przecież grał na pozycji defensywnego pomocnika
zagral caly sezon strzeil jednego gola! coraz lepsze te transfery zbroimy sie, upadek...
post:
Praszelik
co ty opowiadasz chłop w 2 lata w serii b rozegrał 47 meczów nawet berszyński w spadają...
Nie wiem, czy ten Praszelik jest cokolwiek lepszy od Knapa, Atanasowa, Rakoczego, nawet...
Pany, zaraz pewnie sprzedaz bedzie klubu, trzeba szybko dzialac, dlatego mysle ze zara...
Zgadzam się, że klub powinien działać bardziej transparentnie. Powinni ujawnić ile zysk...
Wątpię by była umowa tak skonstruowana, że w 2046 nagle tracimy ośrodek na który wydano...
trzeba sprawdzic , jaka byla umowy przy sprzedazy akcji przez gmine, czy gmina zrobila...
Aha, a niby dlaczego Wójt Liszek ma to sprzedać Cracovii? Bo jest kibicem Pasów? Skoro...
post:
Toleczek
A Filipiak akurat jest na tyle bogaty, że jakby chciał mieć jakieś tereny koło błon to...
Tak, dzierżawa. Ponoć jest wpisana możliwość przedłużenia, ale dlatego napisałem, że na...
W głowie się nie mieści - tracimy grunty w super miejscu, które mamy w użytkowaniu wiec...
To jest dzialanie na niekorzysc spolki, samo nie ujawnienie dla puls biznesu, daje duz...
W Rącznej nie ma żadnego użytkowania wieczystego, to jest tylko dzierżawa do 2046 r. od...
Nie mogli sprzedać terenów, bo właścicielami jest Miasto, a Cracovia miała użytkowanie...
Niestety masz rację, baba wybrała gościa na prezesa a potem on tej babie sprzedaje nasz...
Rozbior Cracovii na dobre rozpoczety, najpierw 100 akcji, pozniej Cichy Kacik, nastepn...
post:
Prezes
Nikt z nich nie chciał grać w Cracovii a w przypadku Ghity i Rózgi była ostatnia szansa...