Terazpasy.pl / Piłka nożna / Rozmówki / Bartosz Ślusarski: - W futbolu nie ma miejsca na strach

Bartosz Ślusarski: - W futbolu nie ma miejsca na strach

slusarski-bartosz-2009-01-15

- Zdaję sobie sprawę, że przyszedłem tu jako doświadczony zawodnik, więc muszę w ciężkich momentach pociągnąć zespół - mówi napastnik Cracovii Bartosz Ślusarski .

slusarski-bartosz-2009-01-15

- (...) Im bliżej końca sezonu, tym będzie trudniej. Mniej spotkań, to mniej szans na odbicie się od dna i z tygodnia na tydzień coraz większe nerwy. Można powiedzieć, że już w piątek ze Śląskiem Wrocław zagracie o wszystko.

- Zgadza się, dlatego musimy stanąć na głowie, żeby w końcu wyjść ze strefy spadkowej. Jest na to szansa już teraz i wierzę, że ją wykorzystamy. Zdania nie zmieniam: mamy mocny zespół. OK, zdarzają się takie mecze jak z Legią, ale to nie oznacza, że mamy usiąść w kącie i płakać. Musimy po prostu szukać punktów gdzie indziej.

- I od chwili Pańskiego powrotu do Polski i podpisania kontraktu z Cracovią nie zdarzyło się ani razu, że pomyślał Pan sobie: Boże, w co ja się wpakowałem?

- Nie, bo doskonale zdawałem sobie sprawę, że nie będzie łatwo. Nie oczekiwałem, że po kilku meczach przesuniemy się do środka tabeli i wszystko będzie pięknie. Nie żałowałem więc, nie żałuję i myślę, że nie będę żałował przenosin do Cracovii. Wiem, że jestem jednym z tych piłkarzy w zespole, na których ciąży największa odpowiedzialność i nie boję się tej roli. Raz to wychodzi lepiej, raz gorzej, ale myślę, że będzie dobrze.

- Po meczu z Lechią Gdańsk prezes Janusz Filipiak stwierdził wręcz, że jest Pan polisą ubezpieczeniową Cracovii na utrzymanie się w lidze. Traf chciał, że od tego momentu nie strzelił Pan ani jednej bramki. Przypadek?

- Tak się złożyło. Nie w każdym meczu można zdobyć gola. Ten mój dorobek powinien być jednak lepszy, bo mam do siebie pretensje zwłaszcza za zmarnowane sytuacje w spotkaniu z Ruchem Chorzów.

- A takie określenia jak ?Ślusarski to nasza polisa" nie wiążą nóg? W futbolu rzadko się zdarza, że jeden zawodnik ciągnie całą drużynę. Tymczasem mam wrażenie, że wobec Pana szefostwo klubu skonstruowało właśnie takie oczekiwania.

- Wiem, że one są duże, ale umówmy się: jeden człowiek nie wygra meczu i chyba nikt tego ode mnie nie wymaga. A duża presja? Nie przeszkadza mi. Zdaję sobie sprawę, że przyszedłem tu jako doświadczony zawodnik, więc muszę w ciężkich momentach pociągnąć zespół.

- Na początku wiosny wydawało się, że szybko zostanie Pan gwiazdą ligi. W pierwszym meczu z Piastem na tle reszty zawodników wyglądał Pan jak zawodnik z innej planety.

- A ja wcale nie byłem z siebie wtedy zadowolony. No, może kiedy strzeliłem bramkę, to trochę się rozruszałem. Jednak podsumowując ten pierwszy okres, to miałem lepsze i gorsze momenty. Być może ostatnio, tak jak powiedział trener, dopadło mnie lekkie zmęczenie, ale nie będę zwalał na nie mojej nieskuteczności. Kiedy ma się piłkę na głowie dwa metry od bramki to trzeba trafić i już. Ja jednak się nie zniechęcam. Wiem, że zaraz znów coś wpadnie i wygramy mecz. (...)

- Niektórzy twierdzą, że Cracovia nie wygrywa, bo rywale poznali się na waszej taktyce. Jest w tym ziarnko prawdy?

- Nie sądzę. Ruch zremisował z nami nie dlatego, że nas rozszyfrował, tylko przez to, że my byliśmy bardzo nieskuteczni. Ja myślę, że wszystko jest w naszych głowach. Z odpowiednim podejściem jesteśmy wstanie pokonać każdego.

- W meczu ze Śląskiem będziecie mieć jeszcze jednego rywala - stres. Stawka spotkania was nie sparaliżuje?

- Nie ma zawodnika, który nie denerwuje się przed meczem. Jednak jeśli ktoś ma się bać, to niech lepiej nie wychodzi ani na ten mecz, ani na żaden inny. W futbolu nie ma miejsca na strach.

  • Cały wywiad: "Ślusarski: Strachliwi niech siedzą w domu" w POLSKA Gazeta Krakowska

Rozmawiał: Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

...

Zgadzam się gość nie zwala wszystkiego, a to na murawę, a to na sędziego, a to na to i jeszcze co innego, potrafi się uderzyć w pierś za zmarnowane sytuacje itd. Wczoraj był też krótki wywiad z Kuligiem w DP, krótko i na temat, bez zbędnego filozofowania, jak to u nas niektórzy piłkarze mają w zwyczaju. Czasami niektórych wywiadów nie da się czytać, jak ktoś mówi o murawie jak kartoflisko itd. a to, że coś spieprzył to nie widzi. Już lepiej by było po prostu jakby wywiadów niektórzy nie udzielali. Lepiej już nic nie mówić niż gadać pierdoły, zwłaszcza, jak się gra średnio.

Zaloguj aby komentować

Brawo Ślusar!

Takich jak Bartek Ślusarski brakuje w Cracovii - chłopaków z chęcią do gry w każdym meczu - bez pardonu, bez ceregieli.
Denerwujące są wywiady, w których piłkarz po meczu wyglądającym jak "Kaszka z grzybami" wypowiada się w wywiadzie na 1,5 strony tak jakby grał w meczu światowej klasy - zaczyna to przypominać BEŁKOT gości z ideologią piłkarza i nieudacznika jednocześnie... A Ślusar elegancko mówi co jest grane :)

WiERZĘ W CRACOViĘ!! Walczyć do końca - tylko tyle nam zostaje!
Pozdrawiam.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Boję się wygrywać będziemy z mocnymi a z beniaminkami w czapę......męcz z Nieciecza pok...
Trener Elsner świetnie wyzwolił wielki potencjał tego zawodnika.....Hasic teraz szybci...
Wymarzony początek sezonu chyba niewielu się takiego wyniku spodziewało ale tak jak już...
Wymarzony początek sezonu. Oby tak dalej. Tylko nie poddajcie w zbytnią euforię. W kole...
Najważniejsze, żeby cyfry były widoczne na plecach i nazwiska ...bo to był najwieks,y p...
Co za cymbał i bezguście, odpowiada za te przereklamowane stroje?! Ten sam co w poprze...
Co ty jakie bramki przecież grał na pozycji defensywnego pomocnika
zagral caly sezon strzeil jednego gola! coraz lepsze te transfery zbroimy sie, upadek...
post:
Praszelik
co ty opowiadasz chłop w 2 lata w serii b rozegrał 47 meczów nawet berszyński w spadają...
Nie wiem, czy ten Praszelik jest cokolwiek lepszy od Knapa, Atanasowa, Rakoczego, nawet...
Pany, zaraz pewnie sprzedaz bedzie klubu, trzeba szybko dzialac, dlatego mysle ze zara...
Zgadzam się, że klub powinien działać bardziej transparentnie. Powinni ujawnić ile zysk...
Wątpię by była umowa tak skonstruowana, że w 2046 nagle tracimy ośrodek na który wydano...
trzeba sprawdzic , jaka byla umowy przy sprzedazy akcji przez gmine, czy gmina zrobila...
Aha, a niby dlaczego Wójt Liszek ma to sprzedać Cracovii? Bo jest kibicem Pasów? Skoro...
post:
Toleczek
A Filipiak akurat jest na tyle bogaty, że jakby chciał mieć jakieś tereny koło błon to...
Tak, dzierżawa. Ponoć jest wpisana możliwość przedłużenia, ale dlatego napisałem, że na...
W głowie się nie mieści - tracimy grunty w super miejscu, które mamy w użytkowaniu wiec...
To jest dzialanie na niekorzysc spolki, samo nie ujawnienie dla puls biznesu, daje duz...
W Rącznej nie ma żadnego użytkowania wieczystego, to jest tylko dzierżawa do 2046 r. od...
Nie mogli sprzedać terenów, bo właścicielami jest Miasto, a Cracovia miała użytkowanie...
Niestety masz rację, baba wybrała gościa na prezesa a potem on tej babie sprzedaje nasz...
Rozbior Cracovii na dobre rozpoczety, najpierw 100 akcji, pozniej Cichy Kacik, nastepn...
post:
Prezes
Nikt z nich nie chciał grać w Cracovii a w przypadku Ghity i Rózgi była ostatnia szansa...