Terazpasy.pl / Publicystyka / Artykuły Teraz Pasy! / #SiemionOdSerca: Ten mecz obraził nas - kibiców

#SiemionOdSerca: Ten mecz obraził nas - kibiców

siemieniec-pogon

- To był mecz, który obnażył wszystkie nasze braki i zaniedbania oraz wręcz obraził nas, kibiców, oczekujących chociaż walki i determinacji. Zawodnicy na boisku reprezentują nie tylko siebie, sztab i prezesa, ale CRACOVIĘ i NAS KIBICÓW – pisze na Terazpasy.pl po wyjazdowym meczu z Pogonią Szczecin (2:5) Tomasz Siemieniec , były piłkarz i kierownik Cracovii.

Piątkowy mecz - dla tych około 1000 osób, które pojechały wspierać Cracovię w Szczecinie - zaczął się już o godzinie 8:33 na dworcu w Płaszowie. Tak, to my – nierozważni optymiści, na przekór faktom, obietnicom i kłamstwom, jedziemy, bo liczymy na CUD. No i niestety, nie doczekaliśmy się…

Mecz „nieprzyjaźni” zaczyna się niezłym pokazem laserowym, a później już rządzili kibice i zawodnicy (w tej kolejności).

 

Teraz o wydarzeniach boiskowych.

Skład jak zwykle inny, chociaż spodobała mi się zmieniona taktyka i ustawienie, co zaskoczyło nie tylko mnie, ale i całą Pogoń Szczecin. O dziwo, od pierwszej minuty to my zarządzaliśmy meczem. Tak, byliśmy drużyną o klasę lepszą. Rzut karny w 3. minucie, dzięki Rózdze, wykorzystany (choć znowu nie tak pewnie) przez Källmana, to przygrywka.

Później, mimo prób ataków rywali, to my – dzięki inteligentnie zastawianemu pressingowi – stworzyliśmy (również razy przy pomocy ich bramkarza) kilka sytuacji bramkowych. Pogoń pogubiona, zdezorganizowana i bezzębna. Druga bramka to zasługa fantastycznego podania Amariego i wykończenia Källmana. Tak było do około 25. minuty.

Trener gospodarzy, zaskoczony naszym ustawieniem, przeorganizował swój zespół i powoli zaczęli wracać do gry. Ta sytuacja z 25. minuty to pierwsze symptomy poprawy i wyciągania wniosków. Im bliżej końca pierwszej części, tym ataki Pogoni były bardziej zorganizowane i intensywne, a my niestety zaczęliśmy się gubić. Stojąc na sektorze, modliłem się, aby nie stracić bramki przed przerwą.

Nastąpiła niespodziewana przerwa w grze. Liczyłem, że ostudzi napędzonych szczecinian, ale było odwrotnie. Do tej pory zdemolowana pierwszymi minutami drużyna gospodarzy wręcz zdominowała naszych wystraszonych zawodników.

Po niezamierzonej przerwie w siedem minut przeciwnik odrobił straty. Po rzucie rożnym, przy znacznej przewadze wzrostu, dajemy sobie strzelić gola, a druga bramka to fenomenalny strzał głową – niestety, do własnej bramki. I KONIEC – idziemy do szatni. Teraz to my z opuszczonymi głowami i strachem w oczach, a gospodarze z uniesioną głową i pianą na ustach.

siemieniec-pogon

Po przerwie wychodzimy i nawet „próbujemy” coś powalczyć, ale już w 58. minucie Van Buren, na połowie boiska, zagrywa tak, że otrzymuje czerwoną kartkę (po co?). Aż na trybunach było widać, jak uchodzi z nas resztka powietrza.

Chociaż do „strzelenia” przez Pogoń bramki upłynęło sporo minut, to niestety – grając w osłabieniu – nie liczyliśmy na nic. I tak się stało. Tym razem Ghita popisał się wślizgiem w polu karnym (dramat, kolejny raz) i pomógł przeciwnikowi strzelić trzecią bramkę. O późniejszej naszej grze nie chce mi się pisać, ale wypada odnotować kolejne samobójcze trafienie Ghity i bramkę do szatni w 96. minucie.

To był mecz, który obnażył wszystkie nasze braki i zaniedbania oraz wręcz obraził nas, kibiców, oczekujących chociaż walki i determinacji. Zawodnicy na boisku reprezentują nie tylko siebie, sztab i prezesa, ale CRACOVIĘ i NAS KIBICÓW.

Odnosząc się tylko do piątkowego meczu – na boisku nie widać było drużyny. Pomysł na grę był, ale reakcji na bieżące zmiany (jak u przeciwnika) kompletnie brak. Wyciąganie wniosków, zarówno u sztabu, jak i zawodników – poziom ZERO. Braki kondycyjne widać gołym okiem. Wręcz panikę widać było zarówno na ławce (sztab), jak i na boisku podczas niekorzystnego przebiegu gry. Na placu chyba brak wodza i kapitana – nikt nie potrafi podnieść drużyny przy niepowodzeniu.

 

Na dzisiaj koniec, ale jeszcze do tego wrócę, bo przecież mamy dwa dłuuuuuuuuuuuuuugie tygodnie, aby coś zmienić.

Ten mecz wypadł dla kibiców w fatalnym miejscu i czasie. W Szczecinie dawno nas nie było, a wiele zaszłości podnosiło rangę tego widowiska. Dostaliśmy konkretnego "liścia" od piłkarzy i przez minimum dwa tygodnie musimy o tym myśleć i z drżeniem serca czekać na mecze z Puszczą i Stalą. Boiskowe poczynania nie napawają optymizmem.

Dla drużyny to natomiast czas na chociaż poprawienie i przećwiczenie pewnych boiskowych zachowań, a te dwa tygodnie spadają im z nieba. Do tej pory mocno gryzłem się w język na niektóre poczynania, ale ten mecz przelał czarę goryczy. Miała być CRACOVIA OD NOWA, a jest…

CRACOVIA TO MY!

Tomasz Siemieniec „Siemion”

Od redakcji:  

  • #SiemionOdSerca  – [poprzednio: „Okiem (byłego) kierownika”] - to stałe miejsce na Terazpasy.pl w którym Tomasz Siemieniec, były piłkarz i kierownik Cracovii, dzieli się swoimi obserwacjami i przemyśleniami na temat najstarszego Klubu w Polsce.
  • Jeśli chciałbyś zabrać publicznie głos w tej lub innej sprawie interesującej dla kibiców Cracovii prześlij swój tekst  na adres: admin/at/terazpasy.pl. Najciekawsze artykuły, listy i felietony opublikujemy. Redakcja zastrzega sobie jednocześnie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

?

1. Wystarczy posłuchać trenera Kroczka, no nie jest to rozmiar kapelusza np. Siemieńca, czy Papszuna. Młody trener, powinien dostać zespół w drugiej, trzeciej lidze, niech tam się uczy, zbiera doświadczenie a nie ćwiczy na żywym organizmie Cracovii.
2. Wciąż nie wiadomo kto kupi klub, jest niepewność, jesteśmy w sytuacji przejściowej, tak naprawdę nie da się w takiej sytuacji zaplanować długotrwałej strategii, liczy się tylko to, co tu i teraz, na pewno ma to negatywny wpływ na funkcjonowanie klubu.
3. Skład drużyny - jest to jednak jakiś zlepek indywidualności, nie widać chemii między zawodnikami, tak do końca nie wiadomo jaką jedenastką zagramy, patrzmy na Raków, czy Jagiellonię, to są drużyny, z którymi patrząc na bazę i skalę śmiało moglibyśmy się równać, tam wiadomo kto zagra, jaki będzie styl, u nas nic nie wiadomo.
4. Czy nie warto jednak pomyśleć o stawianiu na wychowanków - teraz, gdy już jest jasne, że w zasadzie nie gramy o nic, w ten sposób możemy ich przygotować na grę w przyszłym sezonie, gdy aż 5 polskich drużyn zagra w pucharach i będzie o co grać.
5. Co do komentarzy, w tym tego, co pisze Siemion. Jest trochę rażące, że, po wygranym meczu - jest super, po przegranym - jest dramat. Ja rozumiem emocje, ale tak się nie da patrzeć dalekowzrocznie, planować itp.

Kibic1995

Tak, w sezonie 26/27 będzie 5 polskich drużyn w pucharach, ale grać o nie będziemy w sezonie 25/26.

Zaloguj aby komentować

Toleczek

A nie w sezonie 26/27 będzie 5 drużyn w pucharach? Ja czytałem, że nie w następnym tylko 26/27, czyli za 2 lata.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

panika

Zastanawiam się skąd ta panika? Jaki jest prawdziwy obraz tej drużyny skoro panikują? Liczy cały czas na fart i trzęsie gaciami, gdy coś nie wychodzi? Czy prawdziwa Cracovia to ta z końcówek z Lubinem, Katowicami, Widzewem itd czy też np meczów z Zabrzem, Śląskiem. wiem, że to sport, że są dołki i górki, ale panika w drużynie która była jeszcze niedawno tuz tuż za czołówką? Dziwne i dające do myślenia....

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Kakabadze potwierdza, że jest technicznie drewniany....
Tuman Sutalo zamiast do Madejskiego wybija na aut !!!
Niestety powtórka z Zagłębia Klich zaczyna kiepsko....
Bardzo cenię Elsnera bo to bez wątpienia doskonały trener ale nieco mnie wkurwi l dokon...
musisz wygrywać na to czekamy tylko zwycięstwo nie ma innej obcji
wstyd i kompromitacja tyle na dzis
Przed meczem z Rakowem ochrona sprawdzała dokumenty tożsamości i ponoć była też policja...
Nie narzekajcie. Naprawę dobrze się ogląda tę drużynę. Niestety, tylko w pierwszej poło...
Prawda taka że zasługa Elsnera to jest Oakar Wójcik! I dlatego widać postep.w grze obr...
post:
Zmiennicy
Ale wynik w tabeli jest naprawdę dobry mimo wszystko. Choć teraz parę ciężkich meczów m...
Ponoć im Policja wzięła oprawę na 40-lecie zgody z Sandecją, bo było dużo rac, czytaj ś...
post:
Zmiennicy
cala nasza taktyka yto laga do przodu, bronimy sie szybka kontra, moze Stojankovic cos...
post:
Zmiennicy
Ja się nie zgodzę, że sprowadzeni zawodnicy byli tani. Tanio to by było jakby za odstęp...
A gdzie tradycyjne przepraszam to słowo trener już chyba dobrze poznał i nauczył się bo...
A ja nadal bede swoje. Nie ma co winic Elsnera. Tak kraje, jak mu materii staje, a ze t...
laga do przodu, cala nasza taktyka, zastanawiajace jak oni tyle punktow zdobyli, cz...
Chyba po wpierdol w Radomiu.... Kolejne gówno przełknięte, dobrzeze z tego gówna jest...
Wygląda to coraz gorzej należy się tylko cieszyć że już mamy tyle punktów i że chyba bę...
właśnie tego od dawna mi w Cracovii brakuje, strzałów z dystansu. Pytanie tylko, kto to...
Mecz pokazal prawdę o dyspozycji zmienników. Jaka jest, kaszdy widzial. jak sie komus n...
Kolejna kompromitacja pana trenera i jego pseudo grajków i to nawet nie chodzi o wynik...
Jareczku, gdzie ty sobie tego Sutalu znalazles. Dzisiaj dwie bramki, w Szczecinie toże,...
Sutalo po raz kolejny zero !!
Kakabadze - totalna kicha, traci wszystkie piłki. Inna sprawa że on nigdy nie był techn...
Może by I usiadł w sektorze gości tylko, że naszych kibiców w nim nie było. Pewnie gdyb...