Nowinki z Dolcanu? Podoliński wymyślił system 3-5-2 i inni trenerzy np. na MŚ ostatnich się na nim wzorowali?:) Chyba było odwrotnie. Z tego co piszesz to teraz jak gramy 4 w obronie to nie powinniśmy przegrać żadnego meczu przynajmniej do końca sezonu zasadniczego, bo gramy z samymi drużynami z drugiej 8. A jak dla mnie będzie to na takim samym poziomie trudności jak 3 w obronie. Wiele bramek traciliśmy po indywidualnych błędach i nagle ci sami obrońcy 4 w obronie przestaną je robić? Coś mi się nie wydaje, jakieś się zdarzą tak czy inaczej. W ostatnich 4 meczach możemy wygrać z każdym, nawet z świetnie punktującą Zawiszą, bo jak wczoraj oglądałem ich mecz to znów nie grają nie wiadomo co, słabo punktująca Pogoń była ciut gorsza jedynie, a przegrali w sumie przez brak skuteczności. Gdyby wykorzystali swoje sytuację przy 1-0 mogło by się równie dobrze skończyć 1-2. Ale my też możemy być nie skuteczni (bo wiele razy tak już było i to jest główną przyczyną takiej, a nie większej ilości punktów) i możemy stracić bramki nawet 4 w obronie. Czy to w Chorzowie czy w Bydgoszczy, bo u siebie zakładam, że sobie poradzimy z Pogonią i Bełchatowem, choć też na swoim boisku nam się wpadki zdarzały.

Covilo i Dąbrowski do defensywni pomocnicy, ale na boisku wyglądało to tak jakby grali 4-4-2 albo 4-4-1-1 :) No mało istotne, ważne że czwórka z tyłu dała radę. Trzeba zielonym mendom przyznać że jednak zdobyli te gole pięknymi strzałami, przed którymi ciężko było by się wybronić.

Boję się że według charmonogramu następny dobry mecz Budzika przypada dopiero na pierwszy mecz w rundzie dodatkowej. Marcin weź się w garść i pokaż że ja i inni się mylą!

4-4-2 jak pisze Opson tylko systemem 4-1-4-1. I tak już powinno zostać, dobrze powiedział Andrzej Stanowski że skrzydłowi grali odważniej bo czuli za sobą asekurację ( Wdowiak i Dialiba oni nigdy nie byli obrońcami) w takim ustawieniu zagrali bardzo dobrze i oby tak dalej. Tylko Wdowiakowi brakuje jeszcze sił na pełne 90 min ale to jest w jego wieku naturalne, ważne tylko żeby nad tym czówał trener w którym momencie go zmienić. Ortega mnie zawiódł całkowicie bardzo słabą grą i przewracaniem się bez powodu tak między innymi sprowokował bramkę na 1:1 bo to właśnie od niego się zaczełło. Zawsze mówię że głupie błędy daleko od bramki się mszczą! Wiem że Marciniak też źle się zachował pilnując ( niby podwajając krycie) Ciovillo ale poza tym zagrał bardzo dobrze nie często go chwalę ale tym razem pochwała mu się należy z wyjątkiem tego właśnie błędu.

Teraz już o szansach na pierwszą 8 piszesz? Przecież przed meczem z GTS-em typowałeś 6 punktów do końca sezonu zasadniczego? Ostatnio pisałeś, że już szans praktycznie nie ma. Zresztą dziennikarze też tak sugerowali. Wiadomo było, że trener może się zmienić, system może się zmienić, różne rzeczy mogą się zmienić, nie można było tego wykluczyć. Pisałem też, że jak się popatrzy na cały sezon to najwięcej punktów zdobywamy z drużynami będącymi albo na granicy dwóch 8, albo w drugiej 8. Było tak w tamtej rundzie i jak na razie powtarza się to też w tej. Prawda jest też taka, że Cracovii rzadko kiedy idzie na Śląsku, więc z Ruchem znów mecz gdzie na 1 X czy 2 takie same szansę. Zadecyduje pewnie dyspozycja dnia, skuteczność czy kto będzie miał więcej farta. Równie dobrze z Pogonią u siebie Podoliński morze grać znów któryś tam mecz o swoją głowę. Dobra wiadomość dla nas jest taka, że zmiana trenera jak na razie nic nie dała w Bełchatowie i ci dalej w kryzysie i już ich przegoniliśmy, choć po pierwszej rundzie było 5 punktów do nich. Piast nas w tej kolejce też raczej nie przegoni, ale chyba zrobi to Korona. Końcówka będzie ciekawa, bo się to może wszystko poukładać przeróżnie, oby pomyślnie dla nas.

Co do PP to ciężko coś na temat tamtego meczu z Okocimskim powiedzieć - bo w każdym pucharowym meczu graliśmy słabo. I wydaje mi się że to siedziało w głowach, a nie w nogach czy ustawieniu.

A to że w końcu przegrają, i że system nic nie gwarantuje jest oczywiste - pamiętaj jednak że system ten musi się na nowo "zakorzenić". To że dzisiaj wygraliśmy nie jest dowodem na to że 4-4-2 gwarantuje natychmiastowe sukcesy - ale to najprawdopodobniej dobry początek zmian. A jak coś nie idzie dobrze to zmiany trzeba robić. Tym bardziej mając w kadrze tylu bocznych obrońców ile Cracovia ma teraz. Może zapoczątkowanie tych zmian daje jeszcze nadzieje na tą upragnioną pierwszą ósemkę? Po dzisiejszym jest jednak światełko w tunelu - nadzieja że jeszcze sezon nie jest stracony. Jednak nie podniecajmy się na zapas, w środku pola jest jeszcze sporo do poprawy - ale wróci Kapustka to raczej tylko lepiej może być.